|
CEME (Conference de l'Enfance Missionnaire Europeenne) tworzą sekretariaty PDMD krajów Europejskich. To przestrzeń dla wspólnych spotkań, wymiany pomysłów, formacji i refleksji nad PDMD. Po raz pierwszy CEME zorganizowano w 1973. Polska uczestniczy w nich od roku 1987. Obecnie spotkania odbywają się regularnie co dwa lata.
Europejska Konferencja Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci (CEME) w Luxemburgu odbyła się w dniach 26-29 marca, w tym roku pod hasłem „Dzieci Abrahama - Dialog Międzyreligijny”. Tematem był dialog chrześcijaństwa z wyznawcami dwóch monoteistycznych religii: judaizmu i islamu. Obecni byli przedstawiciele 22 krajów Europy.
Były to 4 dni wypełnione wykładami oraz warsztatami w grupach językowych, a także modlitwą. Tegoroczne spotkanie przygotowane było przez przedstawicieli PDMD z krajów angielskojęzycznych, w przygotowaniach do tego spotkania pomagał również polski dyrektor PDM.
Każdy dzień rozpoczynaliśmy od wspólnej modlitwy, Eucharystii. Przez cały ten czas towarzyszył nam o. Patryka Byrne SVD, sekretarz generalny PDMD czyli odpowiedzialny za Dzieło Dzieci na całym świecie. Dzieci z PDMD wiedzą, że do Ojca Świętego piszą misjonarze z całego świata – o sytuacji dzieci w krajach misyjnych, ale także o tym, jaki mają pomysł, aby im pomóc. Potrzebują do tego pieniędzy. Takie listy z pomysłami, które są już bardzo konkretne (np. budowa szkoły, szpitala, przedszkola, ochronki, domu dziecka, albo odbudowa zniszczonej szkoły, szpital itp., albo wyposażenie do niej, a bardzo często pomoc w utrzymaniu wszystkich tych szkół, domów, ochronek itp.) – te wszystkie listy nazywamy projektami. W przyjmowaniu tych listów-projektów pomaga Ojcu świętemu właśnie o. Patryk. To od niego też dowiadujemy się na jakie projekty przekażemy w danym roku zebraną przez polskie dzieci pomoc. W tym roku mogliśmy pomóc w zrealizowaniu 68 projektów w 10 krajach – Afryki, Ameryki Płd., Azji i Oceanii.
Cały czas przychodzą do naszego sekretariatu listy z podziękowaniami od tych misjonarzy, a często i od samych dzieci do których dotarła pomoc. Drukujemy je w Świecie Misyjnym. Oczywiście nie da się opublikować wszystkich, bo jest ich dużo. Czasem są bardzo wzruszające – np. w jednym z listów dzieci z Etiopii dziękując polskim dzieciom napisały, że zapraszają ich do siebie, do Etiopii i chętnie podzielą się z nimi swoim jedzeniem, zeszytami, misiami i nauczycielami. Bo one też chcą się dzielić i też chcą należeć do PDMD. Ich wiedza o Polsce jest prosta: to kraj, który jest od nich daleko, ale urodził się w nim dobry papież i mieszkają dobre dzieci.
Dwa lata temu takie spotkanie poświęcone było dzieciom bez imienia. Dlatego wówczas w wielu krajach europejskich, także w Polsce, przeprowadzona została akcja protestów dzieci przeciwko sytuacji ich rówieśników. Na tym spotkaniu podsumowaliśmy tą akcję. I choć kraje nie chwaliły się ilościom zebranych kartek, to można zdecydowanie powiedzieć, że zasypaliśmy nimi przedstawiciela Parlamentu Europ, p. Jeana Spautz’a, któremu przekazaliśmy dziecięce protesty. P. Jean był poruszony i zapewniał nas, że te głosy nie miną bez echa. Z pewnością w Polsce i w innych krajach, dzieci nie zapomną o dzieciach bez imienia. Modlitwa czyni cuda, zwłaszcza modlitwa dziecka.
Podczas spotkania słuchaliśmy także wykładów - s.Victorii Hummel, która od 16 lat pracuje nad programem „dialogu międzyreligijnego” realizowanym w katolickich szkołach. Siostra mówiła o podstawach dialogu międzyreligijnego, jakim są najprostsze rzeczy, takie jak życzliwość, szacunek do drugiego człowieka, szanowanie tego, w co wierzy, co jest dla niego ważne. Wy także możecie taki „dialog” prowadzić w swoich szkołach, wszędzie gdzie przebywamy. Jeśli zamiast wyśmiewać, okazujemy życzliwość, zamiast obgadywać, staramy się zrozumieć czyjeś zachowanie. Bardo często ktoś może wydawać nam się niesympatyczny tylko dlatego, że nie chcemy go poznać. To może być nasza koleżanka z sąsiedniej ławki, albo staruszka z naprzeciwka.
Toczyły się dyskusje na temat inicjatyw dialogu w naszych krajach, edukacji dzieci. Dzieliliśmy się refleksjami na temat wartości, które widzimy w innych religiach, możliwości budowania mostów z wyznawcami tych religii. Zawsze będą to wspólne działania na rzecz pokoju, sprawiedliwości, szacunku, troski o rodzinę, dobro dziecka, aby mogło wzrastać bezpieczne i otoczone miłością, aby uczyło się życzliwości i szacunku do drugiego człowieka, do świata, to będą także wspólne działania w trosce o dobra kultury, ochronę przyrody.
Był to także czas, czasem do późnych godzin wieczornych, na rozmowy o PDMD w naszych krajach. Czasem wymiany pomysłów, doświadczeń, radości. W każdym kraju Dzieło Dzieci ma swoją specyfikę. W Hiszpanii bardzo dużo dzieje się w diecezjach. Bardzo często są diecezjalne spotkania, tj. festiwale, konkursy, kongresy, spotkania z okazji świąt kościelnych. Hiszpańskie dzieci także mają swoje czasopismo misyjne, które nazywa się Mundo Misionero. Jest to miesięcznik. Mają ten sam dekalog małego misjonarza. Bardzo lubią piosenki i wierszyki. Podobnie jest we Włoszech. (Już wkrótce dzieci będą mogły spotkać się z dziećmi PDMD z Włoch, ponieważ przyjadą do nas na kongres)
W Anglii i Walii wygląda to trochę inaczej. Ale wszędzie, nie tylko w Europie, ale i w Ameryce, Afryce, Azji – gdzie jest PDMD – wspólna jest jedna zasada – dzieci pomagają dzieciom – przez modlitwę, wyrzeczenia i ofiary. Maleńkie kropelki, z których Jezus czyni ocean pomocy. Cuda – jak powiedział Jan Paweł II.
|
|